» Blog » Ocena recenzji nierówna
10-11-2008 01:57

Ocena recenzji nierówna

W działach: Komiks, Polter | Odsłony: 14

Ocena recenzji nierówna
Dobra, miejmy to za sobą... W Polterze, nie tylko w dziale komiksowym, pojawiła się stara-nowa opcja. Stara, bo różne produkty można było oceniać wieki temu, a nowa, bo oprawa świeża i przeznaczenie inne. Od tej chwili wszystkie wprowadzone do bazy komiksy (a także konwenty) możecie oceniać. Z ocen czytelników wyciągana jest średnia, można klikać na opcję „Ocena” i oglądać sobie ranking. Oczywiście, im więcej głosów, tym całość bardziej wiarygodna. Oczywiście, tylko dla zarejestrowanych. *evil laugh* Żeby całość miała ręce i nogi, pojawiła się w komiksowym (w reszcie serwisu już była) ocena pod recenzją (recenzje są podpięte pod noty komiksowe). Na bieżąco uzupełniamy też oceny pod starymi reckami. Wcześniej tego unikaliśmy, ale doszliśmy do wniosku, że zabawka ma działać, dawać frajdę i w związku z tym nie ma sensu się wyłamywać. W tym miejscu przyszedł czas, by krótko określić stanowisko działu komiksowego względem ocen pod recenzjami. Niniejszym obwieszcza się, co następuje:
  • Ocena pod recenzją jest subiektywną oceną wystawioną przez recenzenta i nie ma związku z ocenami liczbowymi innych recenzentów.
  • Recenzje w dziale komiksowym nie są pisane po to, by uzasadnić ocenę liczbową. Ani vice versa.
  • Amen.
Mówiąc brutalnie i szczerze: ocenę liczbową rozumianą jako równorzędną z recenzją może wystawić każdy idiota. Aby napisać składne parę słów o dowolnym utworze, trzeba już umieć nieco więcej. A przede wszystkim poświęcić nieco własnego czasu, by podzielić się swoimi przemyśleniami (o czasei redaktóra niewspominajonc). Dlatego bardzo proszę, by nie stawiać między tymi dwoma formami oceny znaku równości i nie sprowadzać dyskusji pod recenzją do dylematu: "A dlaczego dałeś tróję, skoro piszesz, że komiks jest beznadziejny?" Tudzież: "Dycha? Przecież zwróciłeś uwagę, że rysunek jest koślawy!" Takie podejście zostawiamy w gimnazjum, razem z chwytami w stylu rozpoczynania ostatniego akapitu recenzji słowem "podsumowując". Ze swojej strony zaznaczam, że jak najbardziej zastanawiam się, zanim postawię komiksowi dychę, siedem i pół albo dwójkę. Czuję się co prawda dziwnie, dając po dyszce Hard Boiled oraz Calvinowi i Hobbesowi, ale w zasadzie wszystko gra. Wedle mojego gustu i wrażliwości, oba te komiksy są równie genialne i wybitne. A to, że brakuje mi dla obu skali, to inny problem. Podobnie jak istnieją komiksy, których i jedynką bym nie zaszczycił. Jeśli jednak ktoś jest miłośnikiem recenzenckiej matematyki i szukania logiki tego typu oceniania, polecam:
  • Wybrać sobie jednego recenzenta.
  • Zobaczyć, jakim komiksom wystawia jakie oceny.
  • Porównać oceny ze swoim gustem.
  • Ufać ocenom recenzenta bądź nie.
  • Tak czy siak traktować ocenę jako formę popkulturowej zabawy w rankingi gwiazd.
Albo po prostu czytać. Lektura standardowej recki zajmuje do trzech minut. A my będziemy się starać, by dawała więcej niż zapoznanie się z liczbą pod tekstem.

Komentarze

Autor tego bloga samodzielnie moderuje komentarze i administracja serwisu nie ingeruje w ich treść.

Siman
   
Ocena:
0
"Podobnie jak istnieją komiksy, których i jedynką bym nie zaszczycił."

Dlatego błogosławię tę punktację za wspaniały pomysł, jakim jest umożliwienie oceny produktu na 0,5. ;)
11-11-2008 12:42
Repek
    @Siman
Ocena:
0
Haha, rzeczywiście! :) Cofam to, co napisałem, to wszystko ma sens! :D

Pozdrówka
11-11-2008 14:39
vanderus
   
Ocena:
+1
Lubię kończyć recenzję słówkiem "podsumowując"...
12-11-2008 16:23

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.